1. Home
  2. Aktualności
  3. 150 LAT CEMENTU W POLSCE

150 LAT CEMENTU W POLSCE

Stowarzyszenie Producentów Cementu zorganizowało 9 października 2007 roku w Warszawie konferencję uświetniającą rocznicę 150-lecia uruchomienia pierwszej cementowni na ziemiach polskich.
Cementownię Warta SA reprezentowali: Dariusz Gawlak, Alicja Kubicka, Krzysztof Garus i Ewa Gibas.
W programie przewidziano szereg wykładów, m.in. na temat przemysłu cementowego w Polsce, jego szans i zagrożeń jak również promocji zrównoważonego rozwoju w Polsce. Dyskutowano także problemach wynikających z zasad funkcjonowania europejskiego systemu handlu emisjami CO2.

Pierwsza cementownia na ziemiach polskich powstała w 1857 roku. Założył ją w miejscowości Grodziec k. Zawiercia Stanisław Ciechanowski, radca stanu w Królestwie Polskim. O jakości cementu z pierwszej polskiej cementowni można przeczytać w monografii Ertela. Według niego w 1857 roku, a więc zaraz po rozpoczęciu produkcji, specjalnie porównano jakość cementu z Grodźca z angielskim z fabryki Robinsa, stwierdzając, że ten pierwszy niczym nie ustępuje angielskiemu, a nawet go przewyższa.
Cement grodziecki został między innymi zastosowany do budowy kolei warszawsko-wiedeńskiej, warszawsko-bydgoskiej i ząbkowicko-katowickiej oraz szeregu mostów. Otrzymał także wiele medali i wyróżnień na wystawach światowych, między innymi na wystawie petersburskiej w 1860, londyńskiej w 1862 i moskiewskiej w 1865 roku.

Produkcja cementu na ziemiach polskich rozwijała się szybko po roku 1884.
Do roku 1914 na ziemiach polskich powstało 15 cementowni, które uległy znacznemu zniszczeniu podczas I wojny światowej.
Od roku 1920 nastąpił stosunkowo szybki wzrost produkcji cementu w Polsce, zahamowany jedynie w okresie lat kryzysowych.
Ostatecznie w roku 1939 zdolność produkcyjna przemysłu cementowego w Polsce osiągnęła 1,98 miliona ton.

Z biegiem lat jakość wytwarzanych cementów portlandzkich ulegała znacznej poprawie, co było spowodowane przede wszystkim zmianami technologicznymi. Największy wpływ miał rodzaj pieców stosowanych do prażenia klinkieru. Najstarszymi piecami były piece szybowe o pracy periodycznej, zastąpione następnie przez piece szybowe o działaniu ciągłym. Były stosowane również piece kręgowe Hoffmana.
Największy postęp w jakości cementu przyniosło wprowadzenie po roku 1910 pieców obrotowych. Największy piec obrotowy w Polsce przed drugą wojną światową został zainstalowany w cementowni Szczakowa. Był to piec firmy Smidth o wydajności 500 ton/dobę. Wybudowana w 1935 roku "pod klucz" przez firmę F. L. Smidth fabryka Saturn uchodziła za najnowocześniejszą cementownię w Europie.

Obok poprawy jakości cementu, związanej z wprowadzeniem pieców obrotowych, korzystny wpływ miało także zastosowanie młynów rurowo-kulowych, które zapewniały znacznie lepsze rozdrobnienie. Te zmiany techniczne pociągnęły za sobą radykalną zmianę jakości cementu.

Po drugiej wojnie światowej nastąpił bardzo szybki wzrost produkcji cementu w Polsce, spowodowany dużym jego zbytem, niezbędnym do odbudowy zniszczeń wojennych, rozwoju przemysłu i potrzeb mieszkaniowych. Zbudowano 10 nowych cementowni i rozbudowano istniejące.
Produkcja cementu rosła szybko, osiągając w roku 1955 - 3,8 mln ton, w 1965 - 8 mln, a w roku 1975 - 16 mln.
Największą produkcję osiągnął przemysł cementowy w roku 1978. Wyniosła ona 21,44 mln ton.

Trudny okres przeżywała branża cementowa bezpośrednio po zmianach ustrojowych, które nastąpiły w 1989 roku. Udało się go przetrwać m.in. dzięki dużemu eksportowi cementu (ok. 3,5 mln ton rocznie).
Lata 90. to czas szybkich zmian w branży cementowej, które były konsekwencją postępujących procesów prywatyzacyjnych.

Najważniejszy rozdział przemysłu cementowego rozpoczął się w 1992 roku, wraz z początkiem jego prywatyzacji.
W jej wyniku cementownie działające w Polsce stały się własnością w większości dużych światowych koncernów cementowych. W zakładach wprowadzono nowoczesne metody zarządzania i kontroli produkcji, zorganizowano sprawne służby marketingowe, wzrosła wydajność pracy.
Inwestorzy wnieśli także środki na modernizacje zakładów. Bez prywatyzacji przemysł nie byłby w stanie samodzielnie wygenerować środków na te cele.
Przeprowadzone modernizacje całkowicie zmieniły poziom techniczny i park maszynowy prawie wszystkich cementowni.
W wyniku prywatyzacji i postępujących inwestycji radykalnie obniżyło się też oddziaływanie cementowni na środowisko. Znacznie spadła energochłonność produkcji.
Radykalnie zmniejszyła się też emisja pyłów. W 1989 roku do atmosfery emitowano 100 tys. ton pyłów rocznie (5,9 kg na tonę wyprodukowanego cementu), a w 2003 roku już tylko 3 tys. ton rocznie (0,27 kg na tonę wyprodukowanego cementu).
Wartość inwestycji przeprowadzonych w latach 1990 - 2003 szacowana jest na 5 miliardów złotych. Dzięki tak ogromnemu zaangażowaniu właścicieli oraz załóg zakładów, przemysł cementowy w Polsce należy obecnie do najnowocześniejszych w Europie.

Obecnie w przemyśle pracuje 17 nowoczesnych pieców metody suchej oraz 4 piece metody mokrej.


Zdolność produkcji w w/w zakładach można oszacować na 18,5 -19 mln ton cementu rocznie.

Paradoksalnie, przemysł cementowy w Polsce, który jako jeden z pierwszych w kraju, jeszcze przed 1 maja 2004 r., dostosował się do standardów Unii Europejskiej, staje obecnie przed problemami wynikającymi z zasad funkcjonowania europejskiego systemu handlu emisjami CO2.

Boom inwestycyjny, który rozpoczął się w Polsce m.in. w związku z absorbowaniem funduszy unijnych spowodował, że zapotrzebowanie na cement znaczenie wzrosło. Ruszyło budownictwo mieszkaniowe, budowa i modernizacja infrastruktury drogowej. Inwestycje realizowane w najbliższych latach będą także związane z organizacją w Polsce EURO 2012.

Według prognoz, w 2007 roku, rynek polski wchłonie około 17 mln ton cementu, w 2008 roku - 18-18,5 mln ton, a w kolejnych latach może się zbliżyć nawet do poziomu 23 mln ton.

Tymczasem Komisja Europejska, w marcu 2007 roku, poinformowała Polskę o zmniejszeniu ilości uprawnień do emisji CO2 począwszy od stycznia 2008 roku. Decyzja ta uderza m.in. w branżę cementową. Na dodatek, nasza administracja rządowa, próbuje stosować rozwiązanie polegające na równym ograniczeniu emisji dla wszystkich sektorów przemysłowych. Jest to niezrozumiałe i stojące w sprzeczności do rozwiązań stosowanych w innych krajach europejskich, które przerzuciły ciężary redukcji emisji CO2 na sektory energetyczne.
W podejściu naszej administracji nie uwzględnia się historycznych dokonań w zakresie ograniczenia emisji w poszczególnych sektorach, w tym w sektorze cementowym, w którym po procesach modernizacyjnych wskaźnik emisji jednostkowej na tonę produkowanego cementu należy do najniższych w Europie.

Takie podejście oznacza, że przemysł cementowy w Polsce otrzymałby ilość uprawnień pozwalającą na emisję jedynie około 8,5 miliona ton CO2 średniorocznie w okresie 2008-2012.
Pozwoliłoby to na produkcję zaledwie 12,9 mln ton cementu rocznie czyli o prawie 50% mniej niż wynosi szacowane zapotrzebowanie na cement w najbliższych latach.
Przemysł cementowy od początku dążył do weryfikacji decyzji KE. Branża domaga się, by jeszcze raz rozpatrzono stanowisko Polski, tak by decyzja z marca br. nie uderzyła w naszą gospodarkę.

Przemysł cementowy wystosował memorandum w tej sprawie. Sprawa trafiła także do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który jeszcze nie podjął decyzji.

We wrześniu br. branża cementowa wystąpiła z apelem do premiera Jarosława Kaczyńskiego o dokonanie analizy skutków i zagrożeń związanych z niewłaściwym rozdziałem uprawnień do emisji CO2 na sektory przemysłowe oraz opracowania nowej metodyki rozdziału w Polsce. Zdaniem branży cementowej, metodyka taka, musi zapewniać zarówno realizację celów klimatycznych, jak i gwarantować możliwości stabilnego rozwoju gospodarczego.
Nowy sposób alokacji uprawnień CO2 na sektory przemysłowe, musi być sprawiedliwy i oddawać wkład w ochronę klimatu tych sektorów, które dokonały największych działań redukcyjnych w emisyjności CO2.